Artykuł

Poznaliśmy bliżej postać Świętego Marcina, który okazał się bardzo dobrym i szczodrym człowiekiem, który pomagał innym. Na Starym Rynku, w trakcie gry miejskiej, poznawaliśmy kolejne ciekawostki i oglądaliśmy zabytkowe kamienice, z których każda miała swoją historię. Punktualnie o godzinie 15.00 koziołki na wieży zegarowej ukazały się oczom zainteresowanych dzieci, a hejnalista zagrał hejnał, który niósł się echem po całym Poznaniu. Ostatnim punktem naszej wycieczki było Muzeum Rogalowe, gdzie poznaliśmy tajniki wypieku pysznych rogali świętomarcińskich. Trudna to sztuka zrobić dobrego rogala! Już teraz wiemy, że najważniejsze, tak jak w życiu, to dobre wnętrze. Degustacja naszych rogali była chyba najpyszniejszym momentem całej wycieczki! Zmęczeni, ale pełni wrażeń udaliśmy się do autokaru, aby wrócić do domu i opowiedzieć o wycieczce najbliższym.

Chętnie wrócimy jeszcze do Poznania!